Sprzedaż wina przez internet – petycja na Winicjatywie

Jako, że na blogu ostatnio prawie nic się nie dzieje, należą się słowa wyjaśnienia. Krzysiek od dłuższego czasu nie znajduje czasu na blogowanie (co zresztą widać), ja natomiast z powodów zdrowotnych od pewnego czasu jestem zmuszony do winnej abstynencji, która jeszcze przez trochę potrwa. Z tego też powodu ani w moim ani w Tysi kieliszku zbyt wiele się nie pojawia, zniknęliśmy także z degustacji i imprez branżowych. Pragnę jednak zapewnić, że żyjemy i na pewno prędzej czy później powstaniemy z popiołów 🙂

Tymczasem ad meritum. O tym, że sprzedaż wina przez internet jest niedoregulowana prawnie, a wszelkie ustawy w tym temacie są starsze niż ja sam, wiadomo od dawna. Sądy, nie mając jasnej wykładni, ślizgają się od wyroku do wyroku, często pozostając między sobą w sprzeczności. Coraz częściej zdarzają się wyroki niekorzystne dla importerów i sklepów winiarskich, w tym głośny ostatnio wyrok WSA w sprawie cofnięcia przez samorząd koncesji jednemu z hipermarketów prowadzącemu sprzedaż w internecie opisany przez Winicjatywę.

Nie bawiąc się w szczegółowe analizy co i jak (to zrobił już WB), swoboda handlu winem w Polsce nadaje się co najwyżej na smutny komiks. Sklepy i importerzy coraz bardziej się asekurują, zamiast swobodnie się rozwijać. Nic dobrego dla nas, miłośników wina, z tego nie wynika.

Na Winicjatywie dostępna jest petycja do Ministra Gospodarki w sprawie regulacji prawnych dotyczących sprzedaży wina przez internet. My wciąż pozostajemy w abstynencji, ale petycję podpisaliśmy i Was również nakłaniamy!